Damon Salvatore - 2010-05-16 15:51:11

http://i43.photobucket.com/albums/e376/pancygaro/dwa/bilard1.jpg

Katherine Priece - 2010-05-16 16:57:14

Weszła do baru, rozglądając się dookoła. Wiedziała, wszystko o tych ludziach, o tym mieście... usiadła przy barze i zamówiła drinka.
-Proszę pokazać dowód osobisty. - rzucił chamsko kelner. Katherine zaśmiała się gorzko.
-Nie, nie chcesz dowodu. - warknęła cicho, patrząc facetowi w oczy, używając swojej mocy. Kelner przez chwilę, jakby nieobecny odpowiedział wampirzycy.
-Nie, już go nie chcę. - powiedziała cicho, zabierając się do pracy.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:00:00

Weszła do baru, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Wszyscy byli czymś zajęci, więc trochę się szwędała. Przy barze zobaczyła kobietę, wyglądającą jak Elena. Bez wachania do niej podeszła.
-Elena, hej! - powiedziała z entuzjazmem, siadając obok niej.
-Przecież mówiłąś, że jesteś zajęta.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:01:52

Spojrzała na tą blondyneczkę...
-Caroline? Emm. Udało mi się wszystko zrobić przed czasem. - powiedziała uśmiechając się, przyjaźnie,, choć uśmiech ten był wymuszony.
Pięknie, teraz muszę robić za tą... Elenę. Brr.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:04:18

-Mogłaś dać mi znać. Cały dzień nie mogę znaleźć sobie zajęcia. - powiedziała, wzdychając cicho.
-Nawet Matt nie ma dla mnie dzisiaj czasu. - wyżaliła się.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:06:38

Jaka szkoda...
Udała naprawdę przejętą, była wspaniałą aktorką...
-Tak. Oj biedna. - rzuciła.
-Mhm, a jak tam Damon... Dawno go nie widziałam. - powiedziała, mając nadzieję, że przypadkiem nie zdradzi swojej tożsamości.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:10:26

-Pff. Damon. Nie obchodzi mnie ten... Uch, nieważne.  - powiedziała, lekko zdziwiona, że Elena pyta o Damona.
-Co ty pleciesz. Przecież rozmawiałaś z nim kilka dni temu, widziałam. - powiedziała po chwili, gdy to sobie przypomniała.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:12:40

-Wiesz, zupełnie wyleciało mi to z głowy. - rzuciła szybko. Po chwili kelner przyniósł jej zamówienie. Katherine chwyciła drinka i wypiła pół jego zawartości.
Posłała jej delikatny uśmiech.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:20:02

-Ach, jesteś jakaś rozkojarzona. Co robiłaś, kiedy byłaś tak niezwykle zajęta, że nie mogłaś się ze mną spotkać? Czekam na wyjaśnienie. Stefan Cię zatrzymał? - uśmeichnęła się nieco zadzhornie, patrząc uważnie na 'przyjaciółkę'.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:21:22

-Stefan? Powiedzmy, że musieliśmy sobie porozmawiać. Czasem chwila rozłąki trwa jak kilkadziesiąt lat. - uśmiechnęła się, tajemniczo.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:27:30

-Oj, wiem coś o tym. Dlatego zaraz zwariuję, jak nie zobaczę się z Mattem. - powiedziała, rozglądając się za chłopakiem.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:28:20

Zaśmiała się, cicho.
-Taaa. Miłość. - pokiwała głową.
-A tak poza tym co u Ciebie? - zapytała miłym tonem.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:32:06

-Elena, czy ty mnie dzisiaj w ogóle słuchasz? - spojrzała na dziewczynę.
-Hmm, ostatnio monotonia mnie przytłacza. Przydałaby się jakaś żywa impreza, nie sądzisz? - uśmiechnęła sie do niej, w głowie planując już sobie jakąś imprezę w sobotni wieczór.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:32:56

-Słucham. - odparła gorzko.
-Impreza? Mhm. Było by ciekawie. - zaśmiała się, cicho.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:34:43

-Już nie pamiętam, kiedy ostatnio się bawiłam. - przyznała.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:35:45

-Tak. Ja też nie. - odparła. Musiała koniecznie spotkać Damon, ale nie była pewna, czy może się wypytać o niego Caroline.
-To jak? Robimy jakąś imprezkę?

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:39:50

-No jasne. - uśmiechnęła się promiennie.
-Kiedy Ci pasuje?

Katherine Priece - 2010-05-16 17:40:33

-Nie wiem. Może jak najszybciej. - uśmiechnęła się, zadziornie.
-Brakuje mi zabawy w życiu.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:46:21

-Hmm, dzisiaj wieczorem? Zdążę wszystko zorganizować na za dwie godziny. - uśmiechnęła się do niej.
-TO ja lecę, żeby nie przedłużać. - powiedziała wstając z krzesła.
-Ale, Eleno. Pójdź się przebrać. - poradziłą, jako dobra przyjaciółka, pomachała jej i zniknęła.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:47:37

-Tak. Pa. - rzuciła i wyszła z baru.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:53:56

Tak jak powiedziała, wróciła do baru po dwóch godzinach. Wiele się zmieniło od tej pory. W barze był tłum ludzi, widać nie tylko ona i Elena potrzebowały rozrywki. Uśmiechnęła się, szukając wzrokiem znajomych.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:54:54

Weszła do baru, już przebrana. Elegancko, ale sexownie. Podeszła do Caroline.
-Jest idealnie. - uśmiechnęła sie.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:56:26

-Prawda? Mam do tego talent. - uśmiechnęła się dumnie, kłądąc ręce na biodrach. Zmierzyła Elenę wzrokiem.
-Świetnie wyglądasz. - uśmiechnęła się.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:57:35

-Dziękuję. - odpowiedziała .
-Ty też... Super wyglądasz. - uśmiechnęła się, delikatnie. Rozglądała się dookoła, szukając Salvatorów.

Caroline Forbes - 2010-05-16 17:59:16

-Zaprosiłaś Stefana, prawda? - zapytała, również się za nim rozglądając.

Katherine Priece - 2010-05-16 17:59:47

-Tak. Powinien zaraz być. - Zaśmiała się, słodko.

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:03:31

-Super. - powiedziała z uśmeichem.
-Idę porozglądać się za Mattem, musi gdzieś tu być. Miłej zabawy. Zobaczymy się później. - ppowiedziała, znikajac między ludźmi.

Katherine Priece - 2010-05-16 18:03:54

Cały czas się rozglądała za Salvatorami.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:10:12

*Wszedł w skórzanej kurtce do baru*
*Zobaczył Katherine*
*Podszedł się przywitać*
Witaj... Dawno się nie widzieliśmy
*Powiedział spokojnie*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:11:02

-O. Stefano. Jakże miło mi Cię widzieć. - rzuciła.
-Stęskniłam się za Tobą. - patrzyła mu w oczy i uśmiechnęła się, w swój charakterystyczny sposób.

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:12:53

*Weszła do środka, ubrana w normalne ciuchy*
*Zobaczyła Stefana i .... własnego klona?*
*Podeszła do nich*
Witajcie...
*Powiedziała po chwili*
*Przyglądała się dziewczynie z zaciekawieniem*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:15:03

Elena!
*Krzyknął z radości i ją pocałował*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:16:48

Mmm... Z Bambiego przezucasz się na wiewiórki? Takie dziikie!
<zrobił zabawną minę, patrząc na niego - brata>

Katherine Priece - 2010-05-16 18:16:58

-I co się tak gapisz? - rzuciła do tego czegoś.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:17:45

Bardzo śmieszne
*Odpowiedział mu ironicznie*

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:18:58

Wiecie co? Może...może ja lepiej pójdę.
*Delikatnie odgarnęła włosy za ucho*
*Czekała na ich reakcję*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:19:23

<zmrużył oczy, patrząc na Katherine. Olał ją i spojrzał na brata>
- Nie no... A poważnie... wiewióry, Bambi, czy króliczki?
<zaśmiał się cicho. Spojrzał na Elenę i lekko skinął głową>

Katherine Priece - 2010-05-16 18:19:48

-Idziesz już? Szkoda. - powiedziała, udając smutek.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:20:40

Po co wróciłaś?
<rzucił obojętnie do klona Eleny>

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:21:24

Nie wnikaj w to
*Odpowiedział chłodno*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:21:55

-Żeby napawać się Twoim widokiem. - rzuciła, choć w jej głosie, nie było cienia sarkazmu.

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:22:31

Stefan, jak coś, to będę przy barze.
*Wskazała palcem za siebie*
*Cały czas przyglądała się nieznajomej*
*Odeszła*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:23:37

Nacieszyłaś się? To możesz spadać...
*uśmiechnął się do niej szelmowsko i spojrzał na brata*
Troszczę się o ciebie, braciszku.
*oznajmił mu*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:24:33

Nie mam ochoty się z wami gadać
*Powiedział i skierował się za Eleną*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:24:51

Wywróciła oczami.
-Damonie, nie oszukuj się, bo wiesz, że to i tak nie ma sensu. - uśmiechnęła się, zadziornie, ale i z wyższością.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:26:37

*na raz wypił prawie pół butelki trunku*
No to zabawę czas zacząć.
*rzucił do Katherine z sarkazmem i postawił butelkę na drewnianej części bilardu. Wziął kij i rozbił bile. Zaczął grać sam, wbijając po kolei wszystkie bile, a zostawiając sobie na koniec czarną*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:29:48

Westchnęła cicho, śledząc wzrokiem Damon.
-Czemu jesteś na mnie zły? - zapytała słodkim tonem, opierając się o stół.

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:30:51

Nie znalazła Matta, wracała więc do punktu wyjścia. Zdziwiła się trochę widokiem Damona.
-Ciebie nie zapraszałam. - powiedziała jakby do siebie, przechodząc za nim.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:32:45

A no nie wiem...
*odparł równie słodko. Obrócił się i spojrzał na Caroline*
Caroline, mówisz wszystkim, że jestem dupkiem, ale i tak wiem, że w środku cię kręcę.
*puścił jej oczko, śmiejąc się cicho*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:34:03

Parsknęła śmiechem.
-Nie, no. Chyba ominęła mnie to i owo, gdy byłam w grobowcu. - powiedziała już ciszej. Patrzyła na Caroline.

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:34:53

Wmurowało ją. Spojrzała na niego, myśląc co powiedzieć.
-Cóź, masz błędne informacje. Było, minęło.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:36:03

*odsunął się od swej byłej... kochanki. Podszedł do Caroline*
Nie zaprzeczaj...
**mruknął, patrząc jej głęboko w oczy, używając perswazji*

Katherine Priece - 2010-05-16 18:37:27

Zmierzyła ich wzrokiem.
-To dopiero początek. - powiedziała cicho i wyszła z baru.

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:39:08

Nie miała wyboru, była pod wpływem tej głupiej perswazji.
-Tak, kręcisz mnie.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:47:42

Grzaczna dziewczynka.
*uśiechnął się szeroko i odszedł od niej. Wziął kij i zaczął grać*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:48:11

Może zagrasz?
*zapytał grzecznie, podając jej kij*

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:50:09

*Szturchnęła Go w ramię tak, by się odwrócił*
Co Ty jej znów robisz?!
Zapomniałeś?! Masz się od niej trzymać z daleka!
*Trochę krzyczała*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:51:24

Dziewczyna na mnie leci... Nie moja wina.
*wzruszył bezradnie ramionami, patrząc na nią., Po chwili wrócił do gry*

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:52:32

*Spojrzała na niego*
Jesteś żałosny...
*Odeszła spokojnie do Stefana*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:53:43

Każdy mi to mówi. To już na mnie nie działa, skarbie!
*krzyknął do niej, a później uśmiechnął się szeroko*
Ona na mnie leci...
*mrknął do jakiegoś faceta, który właśnie przechodził obok niego i wskazał na Elenę*

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:54:51

Stała trochę skołowana.
-Ona przed chwilą nie wychodziła? - zapytała, właściwie samą siebie, patrząc na odchodzącą Elenę.

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:55:48

*Stefan biegł, więc się zatrzymała*

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:56:05

Nie, Caroline...
*uśmiechnął się szeroko, acz przekonująco*
To jak, gramy? Przyjacielska partyjka... Dam ci fory..
*puścił do niej oczko*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:57:24

O co znowu Wam chodzi?
*Kierował słowa do Damona*
Czy uważasz, że każda dziewczyna w tym barze jest w Tobie na zabój zakochana?

Elena Gilbert - 2010-05-16 18:58:13

*Zasłoniła usta ręką, zaczęła się śmiać*
Najwyraźniej tak...
*Powiedziała cicho*

Caroline Forbes - 2010-05-16 18:58:52

-O, Stefan. Hej. - uśmiechnęła się do niego delikatnie. Przeniosła wzrok na Damona.
-Niech będzie.

Damon Salvatore - 2010-05-16 18:59:35

Wiesz... Jak chcesz, to mogę cię tego nauczyć...
*podszedł do niego i założył rękę na jego barkach*
Wiesz... Po prostu pij krew ludzi... Masz tu idealny przykład niełego obiadu...
*szepnął do Stefana  i wskazał na Elenę*

Elena Gilbert - 2010-05-16 19:00:30

Yy...
Ja idę.
*Ruszyła w stronę drzwi i wyszła*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:00:50

Hej
*Rzucił do Caroline*
*Spojrzał na Damona*
Żebyś się nie przeliczył

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:03:10

Braciszku... Wrzuć na luz... Zabaw się...
*poklepał go po klatce piersiowej w przyjacielskim geście i wcisnął mu kij*
Gramy troje? Jak miło!
*udawał zaskoczonego i wziął kolejny kij. Zebrał bile i rozbił je po chwili*
No, dajecie.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:04:10

*Wziął od niego kij*
Raz i spadam stąd
*Odpowiedział i wbił 3 bile*

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:05:15

Wiadomo po kim masz talent.
*uśmiechnął się do brata*
Chcesz?
*zapytał i odał mu whisky*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:05:27

-Łał, nieźle.
Teraz była jej kolej. Wbiła jedną bilę.

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:06:31

Nieźle, cheerleaderko.
*uśmiechnął się szeroko i ułożył kij. Wbił także trzy bile*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:08:01

Zignorowała jego wypowiedź.
-Więcej nie będę z wami grać, czuję się gorsza. - powiedziała, patrząc na obu braci Salvatore.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:09:10

Nie chcę...
*Odpowiedzial*

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:10:46

Nie, to nie... Twój głodek by się zmniejszył... Bambi ci wystarcza?
*zapytał, a po chwili napił się znowu*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:11:31

Tak, Bambi mi wystarczy
*Odpowiedział*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:12:13

-Jakie Bambi? - spojrzała na nich obu, czekając, aż któryś uderzy.

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:14:56

Do odważnych świat należy.
*wziął kolejny łyk.*
No, dajesz bracie..
*miał na myśli bilard*
Stefano płacze na Bambim... Wiesz... Wrażliwy chłopak...
*rzucił do Caroline, jakby ukrywając to przed bratem*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:16:02

-Aaa, jasne. - mruknęła z lekką ironią.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:16:04

Chciałbyś
*Rzucił i wbił tym razem 4 kule*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:16:52

-Boże, Stefan, grasz jak maszyna. - powiedziała delikatnie zdziwiona, jednak z lekkim uśmeichem.

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:17:19

Mmm... Bracie... Nie znasz się na żartach? Przecież wiemy, że ty jesteś twardy!
*udawał poważnego i dwa razy pięścią postukał w swoją pierś*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:19:09

Lata praktyki
*Odpowiedział Caroline*
Damon, już mozesz skończyć się wydurniać

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:21:56

Uderzyła, ale nic nie trafiła. Była może trochę rozkojarzona.
-Pff.. Daj mi tej whisky. - spojrzała na Damona.

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:24:05

*podał jej to, o co prosiła i uderzył. Wpadły cztery bile*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:27:12

Napiła się, patrząc na ich grę.
-Podobno miałam dostać fory. - zwróciła do Damona.

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:28:38

Dostaniesz, bo idę po kolejną butelkę.
*rzucił i odszedł*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:30:53

Ja Ci nic nie obiecywałem
*Uśmiechnął się łobuzersko*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:31:45

Przeniosła wzrok na Stefana, opierając się na kiju.
-No to mam problem. - zaśmiała się cicho.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:38:39

No i uciekł Nam Damon
*Spojrzał w stronę baru*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:41:27

Również spojrzała w tamtym kierunku.
-Nie jest mi jakoś przykro z tego powodu.
Uśmiechnęła się lekko.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:43:35

Nie lubisz go?
*Spytał*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:48:47

-A kto lubi. - zaśmiała się cicho, a słowa wymówiła nieco żartobliwie.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:50:21

No uwierz, że jednak są takie osoby... Nie dużo ich jest, ale jednak są
*Sam w to nie wierzył*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:52:29

-Łaał. - powiedziała z wyważnim zdziwieniem.
-Ciężko w to uwierzyć. On po prostu nie chce dać się lubić. - wzruszyła lekko ramionami.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:53:48

No wiem...

Damon Salvatore - 2010-05-16 19:58:14

*wrócił z trzema butelkami. Wręczył jedną Caroline, drugą Stefanowi, a trzecią zostawił sobie*
Stafano... Ty mnie lubisz.
*parsknął śmiechem*

Caroline Forbes - 2010-05-16 19:58:53

Wzięła butelkę.
-Oo, jednak wrócił.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:01:07

*Wziął butelkę*
Nie bądź tego taki pewien
*Wziął duży łyk*

Damon Salvatore - 2010-05-16 20:01:57

Noo... Wreszcie zaczynasz się rozkręcać...
*poklepał go po ramieniu i wbił kolejne trzy bile*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:03:06

Jak już tu jestem...
*Powiedział ozięble*

Caroline Forbes - 2010-05-16 20:05:16

-A Elena poszła do domu? - zapytała po chwili, bardziej Stefana.

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:07:50

Tak
*Odpowiedział krótko*

Damon Salvatore - 2010-05-16 20:07:55

Poszła wyżalić się wujaszkowi, że jej chłopaka brat jest skończonym sukinsynem.
*powiedział, uśmiechając się kpiąco*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:09:11

Daj już spokój
*Powiedział cicho, ale dobitnie*
Caroline, Twoja kolej

Caroline Forbes - 2010-05-16 20:10:40

-Tak, to bardzo możliwe. - spojrzała na Damona.
-To dziwne. Kazała mi to wszystko zorganizować, a teraz tak po prostu sobie wyszła... - powiedziała, w sumie to do samej siebie, lecz normalnym tonem.
-Nieważne. - dodała po chwili.
-Hmm? Ano tak. - uśmeichnęła się deliaktnie i podeszła do stołu. Uderzyła w biaą bilę i wbiła dwie kolorowe.
-Łaał, mój rekord dnia. - zaśmiała się cicho.

Damon Salvatore - 2010-05-16 20:13:39

*spojrzał na brata, przymierzając się do wbicia czarnej bili. Nie udało mu się - specjalnie*
Masz braciszku... Wygraj choć raz.
*uśiechnął się do niego pocieszająco*
Taa... Elena tak ma...
*mruknął jakby sam do siebie, ale pomyślał o Katherine*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:15:31

Wygrywam częściej niż Ci się to wydaje
*Wbił czarną bilę*

Caroline Forbes - 2010-05-16 20:17:37

-Ja też wygrywam. - wtrąciła.
-Ale z wami dwoma więcej nie gram, bo czuję się upokorzona. - uśmiechnęła się lekko, przykłądając butelkę do ust.

Damon Salvatore - 2010-05-16 20:17:40

*zaklaskał w dłonie dość glośno, by każdy go usłyszał*
Brawo! Brawo, Stefano
! Wreszcie wyggrałeś!
*uśmichnął się szeroko*

Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:20:41

Nie tylko to...
*Miał na myśli Elenę*
I nie rób już scen

Caroline Forbes - 2010-05-16 20:25:55

Spojrzała na Damona.
-I tak nikt nie zwraca na niego uwagi. - powiedziała, wzruszając ramionami.
-Dobra chłopaki, idę się jeszcze trochę pokręcić. Na razie. - uśmiechnęła się do nich, wzięła swoją butelkę i weszła między ludzi.

Damon Salvatore - 2010-05-17 16:53:26

*spojrzał na brata zmrużonymi oczami*
Elena mnie by nie wystaczyła...
*mruknął do niego*

Damon Salvatore - 2010-05-17 18:08:31

Sory, ale spadam...
*mruknął i poszedł sobie, zabierając przy okazji i butelkę z trunkiem*

Stefano Salvatore - 2010-05-18 14:28:03

*Spojrzał na wychodzącego Damona*
*Wyszedł za nim, ale poszedł w innym kierunku*

www.e-wpf.pun.pl www.interprzestrzen.pun.pl www.nivisniepokonani.pun.pl www.inzynieria2010.pun.pl www.speedwaymenagzuzlowy.pun.pl