- The Vampire Diaries http://www.pamietnikiwampirow.pun.pl/index.php - 'Mistic Grill' http://www.pamietnikiwampirow.pun.pl/viewforum.php?id=8 - Bilard http://www.pamietnikiwampirow.pun.pl/viewtopic.php?id=9 |
Damon Salvatore - 2010-05-16 15:51:11 |
Katherine Priece - 2010-05-16 16:57:14 |
Weszła do baru, rozglądając się dookoła. Wiedziała, wszystko o tych ludziach, o tym mieście... usiadła przy barze i zamówiła drinka. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:00:00 |
Weszła do baru, nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Wszyscy byli czymś zajęci, więc trochę się szwędała. Przy barze zobaczyła kobietę, wyglądającą jak Elena. Bez wachania do niej podeszła. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:01:52 |
Spojrzała na tą blondyneczkę... |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:04:18 |
-Mogłaś dać mi znać. Cały dzień nie mogę znaleźć sobie zajęcia. - powiedziała, wzdychając cicho. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:06:38 |
Jaka szkoda... |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:10:26 |
-Pff. Damon. Nie obchodzi mnie ten... Uch, nieważne. - powiedziała, lekko zdziwiona, że Elena pyta o Damona. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:12:40 |
-Wiesz, zupełnie wyleciało mi to z głowy. - rzuciła szybko. Po chwili kelner przyniósł jej zamówienie. Katherine chwyciła drinka i wypiła pół jego zawartości. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:20:02 |
-Ach, jesteś jakaś rozkojarzona. Co robiłaś, kiedy byłaś tak niezwykle zajęta, że nie mogłaś się ze mną spotkać? Czekam na wyjaśnienie. Stefan Cię zatrzymał? - uśmeichnęła się nieco zadzhornie, patrząc uważnie na 'przyjaciółkę'. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:21:22 |
-Stefan? Powiedzmy, że musieliśmy sobie porozmawiać. Czasem chwila rozłąki trwa jak kilkadziesiąt lat. - uśmiechnęła się, tajemniczo. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:27:30 |
-Oj, wiem coś o tym. Dlatego zaraz zwariuję, jak nie zobaczę się z Mattem. - powiedziała, rozglądając się za chłopakiem. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:28:20 |
Zaśmiała się, cicho. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:32:06 |
-Elena, czy ty mnie dzisiaj w ogóle słuchasz? - spojrzała na dziewczynę. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:32:56 |
-Słucham. - odparła gorzko. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:34:43 |
-Już nie pamiętam, kiedy ostatnio się bawiłam. - przyznała. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:35:45 |
-Tak. Ja też nie. - odparła. Musiała koniecznie spotkać Damon, ale nie była pewna, czy może się wypytać o niego Caroline. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:39:50 |
-No jasne. - uśmiechnęła się promiennie. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:40:33 |
-Nie wiem. Może jak najszybciej. - uśmiechnęła się, zadziornie. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:46:21 |
-Hmm, dzisiaj wieczorem? Zdążę wszystko zorganizować na za dwie godziny. - uśmiechnęła się do niej. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:47:37 |
-Tak. Pa. - rzuciła i wyszła z baru. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:53:56 |
Tak jak powiedziała, wróciła do baru po dwóch godzinach. Wiele się zmieniło od tej pory. W barze był tłum ludzi, widać nie tylko ona i Elena potrzebowały rozrywki. Uśmiechnęła się, szukając wzrokiem znajomych. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:54:54 |
Weszła do baru, już przebrana. Elegancko, ale sexownie. Podeszła do Caroline. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:56:26 |
-Prawda? Mam do tego talent. - uśmiechnęła się dumnie, kłądąc ręce na biodrach. Zmierzyła Elenę wzrokiem. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:57:35 |
-Dziękuję. - odpowiedziała . |
Caroline Forbes - 2010-05-16 17:59:16 |
-Zaprosiłaś Stefana, prawda? - zapytała, również się za nim rozglądając. |
Katherine Priece - 2010-05-16 17:59:47 |
-Tak. Powinien zaraz być. - Zaśmiała się, słodko. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:03:31 |
-Super. - powiedziała z uśmeichem. |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:03:54 |
Cały czas się rozglądała za Salvatorami. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:10:12 |
*Wszedł w skórzanej kurtce do baru* |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:11:02 |
-O. Stefano. Jakże miło mi Cię widzieć. - rzuciła. |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:12:53 |
*Weszła do środka, ubrana w normalne ciuchy* |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:15:03 |
Elena! |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:16:48 |
Mmm... Z Bambiego przezucasz się na wiewiórki? Takie dziikie! |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:16:58 |
-I co się tak gapisz? - rzuciła do tego czegoś. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:17:45 |
Bardzo śmieszne |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:18:58 |
Wiecie co? Może...może ja lepiej pójdę. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:19:23 |
<zmrużył oczy, patrząc na Katherine. Olał ją i spojrzał na brata> |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:19:48 |
-Idziesz już? Szkoda. - powiedziała, udając smutek. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:20:40 |
Po co wróciłaś? |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:21:24 |
Nie wnikaj w to |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:21:55 |
-Żeby napawać się Twoim widokiem. - rzuciła, choć w jej głosie, nie było cienia sarkazmu. |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:22:31 |
Stefan, jak coś, to będę przy barze. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:23:37 |
Nacieszyłaś się? To możesz spadać... |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:24:33 |
Nie mam ochoty się z wami gadać |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:24:51 |
Wywróciła oczami. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:26:37 |
*na raz wypił prawie pół butelki trunku* |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:29:48 |
Westchnęła cicho, śledząc wzrokiem Damon. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:30:51 |
Nie znalazła Matta, wracała więc do punktu wyjścia. Zdziwiła się trochę widokiem Damona. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:32:45 |
A no nie wiem... |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:34:03 |
Parsknęła śmiechem. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:34:53 |
Wmurowało ją. Spojrzała na niego, myśląc co powiedzieć. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:36:03 |
*odsunął się od swej byłej... kochanki. Podszedł do Caroline* |
Katherine Priece - 2010-05-16 18:37:27 |
Zmierzyła ich wzrokiem. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:39:08 |
Nie miała wyboru, była pod wpływem tej głupiej perswazji. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:47:42 |
Grzaczna dziewczynka. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:48:11 |
Może zagrasz? |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:50:09 |
*Szturchnęła Go w ramię tak, by się odwrócił* |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:51:24 |
Dziewczyna na mnie leci... Nie moja wina. |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:52:32 |
*Spojrzała na niego* |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:53:43 |
Każdy mi to mówi. To już na mnie nie działa, skarbie! |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:54:51 |
Stała trochę skołowana. |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:55:48 |
*Stefan biegł, więc się zatrzymała* |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:56:05 |
Nie, Caroline... |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 18:57:24 |
O co znowu Wam chodzi? |
Elena Gilbert - 2010-05-16 18:58:13 |
*Zasłoniła usta ręką, zaczęła się śmiać* |
Caroline Forbes - 2010-05-16 18:58:52 |
-O, Stefan. Hej. - uśmiechnęła się do niego delikatnie. Przeniosła wzrok na Damona. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 18:59:35 |
Wiesz... Jak chcesz, to mogę cię tego nauczyć... |
Elena Gilbert - 2010-05-16 19:00:30 |
Yy... |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:00:50 |
Hej |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:03:10 |
Braciszku... Wrzuć na luz... Zabaw się... |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:04:10 |
*Wziął od niego kij* |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:05:15 |
Wiadomo po kim masz talent. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:05:27 |
-Łał, nieźle. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:06:31 |
Nieźle, cheerleaderko. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:08:01 |
Zignorowała jego wypowiedź. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:09:10 |
Nie chcę... |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:10:46 |
Nie, to nie... Twój głodek by się zmniejszył... Bambi ci wystarcza? |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:11:31 |
Tak, Bambi mi wystarczy |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:12:13 |
-Jakie Bambi? - spojrzała na nich obu, czekając, aż któryś uderzy. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:14:56 |
Do odważnych świat należy. |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:16:02 |
-Aaa, jasne. - mruknęła z lekką ironią. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:16:04 |
Chciałbyś |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:16:52 |
-Boże, Stefan, grasz jak maszyna. - powiedziała delikatnie zdziwiona, jednak z lekkim uśmeichem. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:17:19 |
Mmm... Bracie... Nie znasz się na żartach? Przecież wiemy, że ty jesteś twardy! |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:19:09 |
Lata praktyki |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:21:56 |
Uderzyła, ale nic nie trafiła. Była może trochę rozkojarzona. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:24:05 |
*podał jej to, o co prosiła i uderzył. Wpadły cztery bile* |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:27:12 |
Napiła się, patrząc na ich grę. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:28:38 |
Dostaniesz, bo idę po kolejną butelkę. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:30:53 |
Ja Ci nic nie obiecywałem |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:31:45 |
Przeniosła wzrok na Stefana, opierając się na kiju. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:38:39 |
No i uciekł Nam Damon |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:41:27 |
Również spojrzała w tamtym kierunku. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:43:35 |
Nie lubisz go? |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:48:47 |
-A kto lubi. - zaśmiała się cicho, a słowa wymówiła nieco żartobliwie. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:50:21 |
No uwierz, że jednak są takie osoby... Nie dużo ich jest, ale jednak są |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:52:29 |
-Łaał. - powiedziała z wyważnim zdziwieniem. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 19:53:48 |
No wiem... |
Damon Salvatore - 2010-05-16 19:58:14 |
*wrócił z trzema butelkami. Wręczył jedną Caroline, drugą Stefanowi, a trzecią zostawił sobie* |
Caroline Forbes - 2010-05-16 19:58:53 |
Wzięła butelkę. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:01:07 |
*Wziął butelkę* |
Damon Salvatore - 2010-05-16 20:01:57 |
Noo... Wreszcie zaczynasz się rozkręcać... |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:03:06 |
Jak już tu jestem... |
Caroline Forbes - 2010-05-16 20:05:16 |
-A Elena poszła do domu? - zapytała po chwili, bardziej Stefana. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:07:50 |
Tak |
Damon Salvatore - 2010-05-16 20:07:55 |
Poszła wyżalić się wujaszkowi, że jej chłopaka brat jest skończonym sukinsynem. |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:09:11 |
Daj już spokój |
Caroline Forbes - 2010-05-16 20:10:40 |
-Tak, to bardzo możliwe. - spojrzała na Damona. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 20:13:39 |
*spojrzał na brata, przymierzając się do wbicia czarnej bili. Nie udało mu się - specjalnie* |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:15:31 |
Wygrywam częściej niż Ci się to wydaje |
Caroline Forbes - 2010-05-16 20:17:37 |
-Ja też wygrywam. - wtrąciła. |
Damon Salvatore - 2010-05-16 20:17:40 |
*zaklaskał w dłonie dość glośno, by każdy go usłyszał* |
Stefano Salvatore - 2010-05-16 20:20:41 |
Nie tylko to... |
Caroline Forbes - 2010-05-16 20:25:55 |
Spojrzała na Damona. |
Damon Salvatore - 2010-05-17 16:53:26 |
*spojrzał na brata zmrużonymi oczami* |
Damon Salvatore - 2010-05-17 18:08:31 |
Sory, ale spadam... |
Stefano Salvatore - 2010-05-18 14:28:03 |
*Spojrzał na wychodzącego Damona* |